Wybrzmiały...

Pierwszy piątek kwietnia i choć „prima aprilis”, to jednak potraktujemy sprawę baardzo poważnie, zapraszając Słuchaczy na godzinę z oklaskami, które dzisiaj należne będą jednej z legend muzyki rockowej, który swoim talentem wyszedł poza macierzysty gatunek i przez wiele lat wzbogacał listy przebojów kompozycjami, które z łatwością wspinały się na szczyty zestawień... Dzisiaj wielu z fanów PHILA COLLINSA, bo on właśnie zbierze oklaski po raz wtóry, być może pokusi się o wspólne z nim śpiewanie, bo też teksty zdążyły się osadzić w naszej pamięci choćby poprzez częste z nimi spotkania na antenach radiowych, telewizyjnych czy czerpane wprost z prywatnych Państwa zbiorów :)

Dzisiejszym źródłem wspomnień z oklaskami będzie album „Serious Hits... Live” sprzed 32 lat, a zatem dość obszerny materiał, z którego będzie trzeba wybrać zaledwie godzinę...

26 marca br. w trakcie londyńskiego koncertu zamykającego „The Last Domino? Tour” Phil Collins powiedział ze sceny - „To ostatni koncert naszej trasy. To też ostatni koncert w historii Genesis”. Oczywiście bezpośrednim powodem takiej decyzji jest stan zdrowia tego legendarnego perkusisty.

Zimowo-wiosenne piątki marca br. zamykać będzie muzyka z oklaskami w wykonaniu jazzowych legend. Bohaterem wiodącym będzie MILES DAVIS, jednak u jego boku usłyszeć można innych muzyków, których gwiazdy powodują szybszy ruch krwi u sympatyków jazzowych wzruszeń. Czerpiemy z albumu pt. „The Lost Concert”, który ukazał się pierwszy raz 28 września 2021 roku, dokładnie w 30. rocznicę śmierci Milesa Davisa. Materiał wypełniający album zarejestrowany został 10 lipca 1991 roku w paryskim w La Grande Halle, La Villette. Do metropolii nad Sekwaną wraz z Milesem Davisem przyjechali: Chick Corea, Bill Evans, Al Foster, Steve Grossman, Herbie Hancock, Dave Holland, Darryl Jones, John McLaughlin, Jackie McLean, John Scofield and Joe Zawinul.

Wielu krytyków muzycznych, a także fanów legendarnego trębacza określiło ten występ jako „oszałamiający”. Dlaczego? Miles Davis znany był z tego, że nigdy nie wracał do przeszłości, chociaż wielu fanów, krytyków i promotorów koncertów zawsze miało na to nadzieję. W lipcu 1991 roku, Miles Davis artystycznie „obejrzał się za siebie” nie raz, ale dwa razy. Pierwszy raz doszło do podobnej sytuacji dwa dni wcześniej, kiedy na Montreux Jazz Festival wykonał klasyczne aranżacje Gila Evansa z lat 50. i 60. XX wieku.

Koncertowe pasmo Polskiego Radia PiK zabrzmi tym razem przebojami zespołu A-HA. U progu drugiego weekendu marca sięgamy po zapis występu tej norweskiej grupy z 2002 roku, wydanego 25 marca 2003 roku albumem pt. „How Can I Sleep with Your Voice in My Head”. A-HA to prawdziwy muzyczny fenomen! To jedna z najpopularniejszych grup w Europie, a w tym roku mija 40 lat od założenia A-HA. Zespół powstał w roku 1982 w Norwegii z inicjatywy wokalisty Mortena Harketa, gitarzysty Påla Waaktaara oraz klawiszowca Magne Furuholmena i do dzisiaj gra w tym samym, niezmienionym składzie. Do tej pory norweskie trio sprzedało ponad 100 milionów płyt, a muzyka A-HA - mieszanina popu, rocka i new wave wciąż podoba słuchaczom się na całym świecie. Warto dodać, że ich koncerty do dzisiaj przyciągają tłumy fanów! A wszystko zaczęło się od wydania w 1984 roku pierwszej płyty „Hunting High and Low”. Ten krążek sprzedał się znakomicie w ilości ponad 10 mln egzemplarzy dzięki przebojowi „Take on Me”. Utwór stał się jednym z hymnów lat 80. XX wieku. Póżniej były następne płyty, kolejne singlowe przeboje, najważniejsze światowe nagrody muzyczne, piosenka „The Living Daylights” napisana do filmu o przygodach James Bonda, pożegnania z fanami i powroty na muzyczną scenę.

W koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK, u progu pierwszego weekendu marca zapraszamy do wspólnych oklasków dla legendy rocka w osobie ROGERA WATERSA. Ostatnią godzinę pierwszego marcowego piątku wypełnią fragmenty albumu „In The Flesh” odwołującego Słuchaczy do trzyletnia trasy „In The Flesh Tour”, w trakcie której Roger Waters w doborowym towarzystwie woził po świecie legendę zespołu PINK FLOYD splecioną ze ścieżkami prowadzącymi do Jego autorskich albumów... Tytuł wydawnictwa jak również trasy korespondował z floydowskim „The Wall”, jednak na dwóch płytach albumu koncertowego znalazły się również wątki z „Dark Side Of The Moon”, „Wish You Were Here”, „Animals” i oczywiście „The Final Cut” - ostatniej płyty zespołu Pink Floyd z Rogerem Watersem w składzie... Z niej właśnie legendarny muzyk wyjął fragmenty o charakterze antywojennym, co ujawnia również charakter muzyka realizującego się w tej kwestii również w życiu pozamuzycznym... W realiach napaści Rosji na Ukrainę akcenty te przemawiają silniej niż kiedykolwiek... Na dwóch płytach albumu „In The Flesh” znalazły się również fragmenty autorskich dzieł Rogera Watersa - „The Pros and Cons of Hitch Hiking” oraz „Amused To Death”... Całość wykonana w towarzystwie znamienitych artystów wywołuje wielkie wrażenie nawet po 22 latach!

W cyklu „Koncertowe Radio PiK” przypomnimy jubileuszowy koncert kruszwickiego zespołu SHNAPS GATE, cenionej w latach 90. ubiegłego wieku kapeli rockowej, która ma na swoim koncie dziesiątki występów oraz płytę CD pt. „Koło zębate”. Wydarzenie zarejestrowane zostało 4 grudnia 2021 roku w Centrum Kultury i Sportu „Ziemowit” w Kruszwicy. Były wspomnienia, byli goście specjalni podczas koncertu, ale przede wszystkim nie zabrakło prawdziwej rockowej energii oraz utworów ze wspomnianej płyty ‘’Koło zębate’’ i kilku muzycznych premier.

Wszystko zaczęło się 30 lat temu. Na poddaszu pewnej kruszwickiej kamienicy spotkali się dwaj gitarzyści, którzy kończąc małe jam session i drugą butelkę soku truskawkowego stwierdzili, że muzyka, którą grają jest na tyle dobra, że można ją zaprezentować szerszemu światu. Tymi odważnymi byli: Krzysztof Szałkowski i Ireneusz Springer, którzy do współpracy zaprosili basistę Kazimierza Błaszaka, perkusistę Ireneusza Kołodzieja oraz gitarzystę Janka Tomaszewskiego. Od tej pory rozpoczęły się próby, koncerty, kalejdoskop nazwisk i osób pojawiających się niczym meteor, różne konfiguracje, wokaliści czyli... totalne poszukiwanie. Obecnie z pionierskiego składu w zespole występują: Ireneusz Springer, Krzysztof Szałkowski i Ireneusz Kołodziej .

W koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK sięgamy cofamy się o 43 lata, sięgając do zapisu fragmentów pierwszej trasy koncertowej, które MIKE OLDFIELD wydał albumem „Exposed”. Debiutancka trasa tego szkockiego multiinstrumentalisty odbyła się trzy miesiące po grudniowej premierze w 1978 roku czwartego albumu artysty, pt. „Incantations”. W tym czasie Mike Oldfield zebrał skład instrumentalny oraz chór, w którego składzie znaleźli się byli członkowie londyńskiego Queen's College Choir.

Zapisu dokonano w trakcie występów w marcu i kwietniu 1979 roku w różnych miejscach Europy. Wybrane fragmenty zawierające całość gorących jeszcze „Zaklęć” oraz „Dzwonów rurowych” wydane zostały w połowie lipca tego samego roku właśnie albumem „Exposed”. Wiele lat później, w roku 2005 pod tym samym tytułem ukazała się wersja dvd z zarejestrowanym w trakcie wspomnianej trasy występem w Centrum Konferencyjnym Wembley.

Mimo upływu 43 lat wczesna twórczość Mike'a Oldfielda nie straciła na wdzięku i potrafi zainteresować także młodszą część odbiorców...

Drugi piątek w koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK zamkniemy oklaskami dla „królowej smooth jazzu” jak wielu określa postać SADE ADU... Czerpać będziemy z obfitości materiału wypełniającego album sprzed 21 lat... „Sade - Lovers Live” to pierwsze koncertowe wydawnictwo tej wspaniałej artystki, której korzenie wywodzą się z Nigerii... Dorastając i kształcąc swoją artystyczną wrażliwość w Anglii upodobała sobie przestrzenie przyjaźnie współbrzmiące elementami jazzu, soulu, rhythm and bluesa, muzyki pop czy nawet reggae... Wszystko poddając subtelnej oprawie swojej nietypowej, jakże szczególnej i łatwo rozpoznawalnej maniery wokalnej, której dorównać nie zdołała do dzisiaj żadna inna artystka na świecie. Trudno uwierzyć, jednak kariera Sade Adu budować się zaczęła już 40 lat temu. Wraz z zespołem, który przyjął Jej imię Sade zadebiutowała w 1984 roku albumem „Diamond Life”, który rozkochał świat otwierając dusze odbiorców nie tylko na głos i charyzmę brytyjskiej artystki, ale również na stylistyki tak umiejętnie łączące się w ekspozycji jej warunków wokalnych... O nagrodach, wyróżnieniach oraz szlachetnych kruszcach pokrywających nakłady sprzedanych na całym świecie płyt nie muszę chyba wspominać... Największe sceny muzyczne stały przed Sade otworem, a widownie często nie mogły pomieścić wszystkich zainteresowanych Jej występami. Dzisiejsze wspomnienie zabrzmi takim przykładem, choć czerpiemy z zapisu występów wyjętych z trasy promującej wydany 22 lata temu, piąty album SADE pt. „Lovers Rock”...

U progu pierwszego weekendu lutego piątek tradycyjnie zamykamy wśród oklasków... W koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK zabrzmią te, zarejestrowane 39 lat temu, w letnie wieczory 22 i 23 lipca w londyńskim Hammersmith Odeon, na którego scenie wystąpiła grupa DIRE STRAITS. Skrót tych wieczorów wypełnia dwie płyty albumu „Alchemy: Dire Straits Live”, z którego właśnie czerpiemy. Odnajdujemy tutaj 10 kompozycji wybranych z programu czterech studyjnych płyt zespołu Marka Knopflera oraz jedną firmującą muzykę do filmu „Local Hero”, o którą zadbał szef Dire Straits... Występami w Londynie grupa zamykała ośmiomiesięczną trasę promującą wydany niecały rok wcześniej album „Love Over Gold”. Stąd też w programie zapisu znalazły się aż trzy kompozycje z tej płyty... Mimo intensywnej i z pewnością męczącej trasy, na niespełna trzy tygodnie przed 34. urodzinami Mark Knopfler zaserwował londyńskiej publiczności wieczory pełne swobody i błyskotliwych rozwiązań muzycznych wielokrotnie rozbudowując znany repertuar, co nie pozostało bez reakcji widowni. Fantazja gitarowa niekiedy potrafiła ponieść Marka Knopflera, a entuzjazm audytorium Hammersmith Odeon w Londynie z każdym zaserwowanym kęsem DIRE STRAITS podnosił temperaturę emocji... Czy udzieli się ona również u Państwu w trakcie tego wieczoru z oklaskami? :)

Styczniowe piątki 2022 roku w koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK zakończymy wieczorem z oklaskami dla zespołu SIMPLY RED. Drugi już raz czerpiemy z materiału zarejestrowano w 2007 roku w słynnej The Royal Albert Hall w Londynie. Grupa promowała wydany dopiero co album „Stay”. Mick Hucknall był „świeżo upieczonym” ojcem i początkowo chciał się poświęcić całkowicie tej roli, zamiast ogrywać nowy materiał na koncertach. Presja była jednak ogromna, bo też występ w londyńskim Royal Albert Hall to nie lada wyróżnienie, a i sympatycy Simply Red domagali się ulubionego „rudzielca” na scenie... szczególnie panie, których na widowni odnotowano pięć razy więcej niż panów! Czy kogoś to dziwi? ;)

Zakładano jeden koncert, jednak zapotrzebowanie było tak ogromne, że zdecydowano się na drugi! Wciąż mało! Ostatecznie w maju 2007 roku całkowicie wyprzedało się aż sześć koncertów SIMPLY RED, a zgromadzony materiał całkowicie wystarczył, by wydać zapis dvd i podwójny album CD. A w środku...? Saaame głośne przeboje SIMPLY RED! Czy przypomniane w „Koncertowym Radiu PiK” również obudzą późnowieczorne oklaski? Nie ma innej opcji :)

Kolejny styczniowy piątek w koncertowym paśmie Polskiego Radia PiK zabrzmi oklaskami dla legendy rocka, zarejestrowanymi 45 lat temu w Paryżu. Sięgniemy po klasyczne już dzisiaj kompozycje zespołu GENESIS czerpiąc z jednego z najciekawszych wydawnictw koncertowych w dziejach tego gatunku... Wydany w październiku 45 lat temu album „Seconds Out” zawiera fragmenty znakomitych paryskich występów grupy GENESIS, w okresie uważanym przez wielu fanów grupy za najlepszy w Jej dziejach... Był czerwiec roku 1977, zespół kończył niemalże trwającą 7 miesięcy trasę promującą album „Wind and Wuthering”. Paryż przywitał Genesis na tyle wielkim zainteresowaniem, że nie mogło wystarczyć jednego koncertu... Tak zatem zespół spędził nad Sekwaną cztery dni, występując cztery razy na scenie Palais des Sports...

Nie zmieścimy całości materiału „Seconds Out”, jednak być może obudzimy u wielu Słuchaczy uwagę z dozą szacunku dla twórczości, która kładła fundamenty pod dzisiejsze pojęcie muzyki rockowej w randze sztuki... Wśród entuzjastycznie reagującej publiczności snują się kompozycje o historycznym już dzisiaj podtekście, przedstawione przez artystów, z których każdy jest mistrzem w swojej klasie...